Jurassic Park w …Chorzowie

11 kwietnia 2016

Nie w odległej prehistorii, ale jak najbardziej we współczesności. Tu i teraz – w Chorzowie przy alei Targowej można zobaczyć niemal prawdziwe… dinozaury!

 

DSC_4299Niemal prawdziwe – bo naturalnych rozmiarów, jakie najprawdopodobniej miały te największe żyjące gady. Całe szczęście, że niemal, bo gdyby prawdziwymi były, myślę, że należałoby rozważyć błyskawiczną przeprowadzkę z Chorzowa i jego okolic. Ta zapewne na niewiele by się zdała, bo uciec chociażby przed takim Tyranozaurusem Rexem to wyczyn karkołomny. Wielu już próbowało…

Na pocieszenie powiem, że nikt przeprowadzać się nie musi, a co więcej – powinien stanąć oko w oko z tymi kopalnymi gadami. Mimo, że robią wrażenie nieco złowrogie, wydają z siebie groźne odgłosy i… poruszają się, są to tylko ogromne eksponaty, dodam, że są milutkie w dotyku. A zatem spotkanie z nimi jest ze wszech miar przyjemne i zaskakujące, a nade wszystko świadczące o ich nieprawdziwości, bo czyż te żyjące przed tysiącami lat, miały miękką, miłą skórę… Tego nie wiem, ale wydaje mi się, że raczej ich skóra przypominała twardą, a niekiedy kolczastą skorupę. Te zaprezentowane w hali wystawienniczej nr 3 na terenie Śląskiego Centrum Targowego powstały na wielkich metalowych konstrukcjach i zostały powleczone czymś w rodzaju gumo-pianki, przez co są trwalsze i bardziej efektowne. To niewątpliwie przydaje im się w trakcie podróży, bo niezwykła wystawa objechała już prawie cały świat, a dinozaury podziwiano w Czechach, Niemczech, Holandii, czterokrotnie w Austrii, a także w Singapurze, Chinach i dwukrotnie Malezji. Widziało je ponad 3 miliony osób. W Polsce nietuzinkowa ekspozycja przenosiła w czasy prehistoryczne w Warszawie, a obecnie można ją oglądać w Chorzowie do 12 czerwca.

Polecam! Sami się przekonajcie, jak niezwykłe wrażenie robią te monumentalne zwierzęta w swoim naturalnym środowisku!

A o wielkiej ucieczce przez Tyranozaurusem Rexem więcej w kolejnym papierowym wydaniu Gońca Górnośląskiego, które już w maju w wybranych punktach dystrybucyjnych.

Hanna Grabowska-Macioszek

Foto: KoMMitet PR