Gorący posiłek gorących serc

13 lutego 2019

Mimo nie najwyższej temperatury ogrzeje… Na siemianowickim Rynku ruszyła akcja skierowana do najbardziej potrzebujących mieszkańców miasta.

 

W każdą środę i sobotę. Jak długo? – Jak długo starczy nam siły i determinacji, by tę akcję prowadzić  – mówią organizatorki Monika Henel-Koszyńska i Agnieszka Nowak. No to wydawanie gorących posiłków dla potrzebujących mieszkańców z pewnością potrwa długo, bo paniom tej siły i determinacji na pewno szybko nie zabraknie. Siemianowiczanki bowiem znane są ze swoich akcji społecznych w mieście i tak cudownie się składa, że zawsze wszystko im się udaje. – Staramy się. Kilka akcji już za nami – między innymi paczki mikołajkowe – mamy zatem nadzieję, że i ta rozkręci się i zyska przychylność siemianowiczan – podkreślają panie Monika i Agnieszka.

Kiedy patrzę z jakim zaangażowaniem i ogromną życzliwością nalewają zawiesistą pachnącą zupę do miski kolejnych osób – ot zwykła rzecz, bo cóż niezwykłego może być w nalewaniu zupy do miski – to jednak myślę sobie, że panie te przywracają wiarę w dobro, wiarę w drugiego człowieka, w chęć pomocy drugiemu człowiekowi. – Wiele ludzi chętnie pomaga. Tym razem na przykład duże podziękowania należą się panu Markowi z Baru „U Marka”, który wspomógł nas, gotując aż 80 porcji żuru. Musimy pamiętać, że wiele osób niecodziennie je ciepły posiłek, a to szczególnie zimą rzecz bardzo ważna. Dzięki tej akcji osoby te będą mogły przyjść na siemianowicki rynek i skorzystać z takiego talerza z ciepła zupą – dodają siemianowiczanki.

Akcję wspomóc może tak naprawdę każdy. Można to zrobić poprzez kontakt na Facebooku Agnieszka Nowak i Monika Henel-Koszyńska, a także poprzez stronę zrzutka.pl. – Podarujmy ten ciepły posiłek – zachęcają.

Hanna Grabowska-Macioszek