Co łączy Tate Modern, Grand Palais w Paryżu, Muzeum Sztuki Współczesnej w Berlinie i Muzeum Śląskie? W każdej z tych instytucji znajduje się przestrzeń przeznaczona na prezentację jednego dzieła stworzonego specjalnie do tego miejsca. Jeszcze tylko przez kilka dni można oglądać dzieło Leona Tarasewicza, które powstało na otwarcie nowego gmachu Muzeum Śląskiego. Na finisaż wystawy „Modry” zapraszamy 2 stycznia o godz. 17.00.
Instalacja jest bezpośrednio powiązana ze sztuką „do miejsca”, czyli site specific art, obejmującą dzieła zaprojektowane specjalnie do rozmaitych wnętrz, którym nadano funkcję ekspozycyjną. Dzieła uwzględniają nie tylko charakter oraz architekturę miejsca, lecz i jego historię. Projekt Leona Tarasewicza stworzony dla Muzeum Śląskiego jest kontynuacją wcześniejszych działań artysty, dialogu z „miejscem”, jego estetyką i możliwościami. Tarasewicz od początku swej drogi twórczej pracował przy użyciu klasycznych farb, jak i materiałów nieoczywistych: betonu, desek, lampionów, luster. Wchodził swoim malarstwem na ściany, podłogi i schody, budynki i place miejskie, uwzględniając specyfikę miejsca, w którym i dla którego tworzył. „Zaproszenie Leona Tarasewicza do zagospodarowania przestrzeni galerii i stworzenia w niej sztuki odnoszącej się do tego konkretnego miejsca wyznacza w historii tego Muzeum moment nowego otwarcia i staje się kamieniem węgielnym tworzenia nowej tradycji artystycznej Śląska” – pisze Anda Rottenberg, kurator ekspozycji.
„Modry” jest hołdem artysty dla Śląska. Jest alegorią tego regionu, który wydaje się surowy i nieprzystępny, lecz po bliższym poznaniu lśni wielobarwnym blaskiem. Instalacja nawiązuje strukturą zarówno do wieży górniczej, jak i do charakteru holu centralnego, w którym jest prezentowana. Spomiędzy desek wypływa na zewnątrz farba koloru niebieskiego, czyli modrego. To określenie, pochodzące z języka czeskiego i słowackiego, zostało przyswojone przez mieszkańców Śląska. Leon Tarasewicz swoim dziełem skłania odbiorcę do zmiany myślenia o Śląsku poprzez zachęcenie do odkrywania w sobie „modrości” – koloru nieba, marzeń i mądrości Ślązaków.
Finisaż będzie okazją do spotkania i rozmowy z kurator wystawy Andą Rottenberg, którą poprowadzi Ingmar Villqist. Wydarzeniu będzie towarzyszyć pokaz filmu Róży Fabjanowskiej i Sławomira Malcharka dokumentującego powstawanie dzieła Leona Tarasewicza w Muzeum Śląskim.
materiały prasowe: Muzeum Śląskie