Drugie wydanie

13 stycznia 2016

Styczniowy Goniec Górnośląski odebrany z drukarni w Sosnowcu Milowicach. – Cieszę się, że wrócił – usłyszałam od pani, pracującej w spedycji.

 

I ja się cieszę! A jak się okazuje nie tylko ja. Po pierwszym wydruku, od razu rozdzwoniły się telefony, padło wiele miłych ciepłych słów. Odezwali się też starzy „gońcowi” przyjaciele, o których na łamach gazety pisywaliśmy wielokrotnie. Serce rośnie, że o tytule, mimo przerwy wydawniczej, ludzie pamiętali. – O jak ja dawno nie miałem Gońca w ręku! – Wezmę też dla sąsiada – cieszył się uczestnik Świątecznego Jarmarku, który przed Bożym Narodzeniem odbywał się w Chorzowie. – A to Goniec znów jest? Czy to tak okazjonalnie? A będzie kolejny numer? – pytały dwie chorzowianki . -Trochę mało stron, poczytałoby się więcej – wyraziły swoje sugestie.

Drugi numer już jest! Zakładam, że będą następne, czy większe objętościowo? Czas pokaże. Na razie cieszmy się wspólnie lekturą styczniowego wydania w składzie 12-stronnicowym.

A w nim – między innymi o Barbarze Ptak – genialnej polskiej kostiumolog i scenograf, która niedawno odebrała kolejną w swoim dorobku artystycznym nagrodę – tym razem od Stowarzyszenia Filmowców Polskich, a także o historii niezwykłego obiektu – domu kultury na Dębie, który dla mieszkających w jego obrębie ludzi był i jest niejednokrotnie całym światem. Przekonamy się także przed jakimi wyzwaniami w roku 2016 stoją Świętochłowice i czy miniony 2015 był dla miasta łaskawy. Ponadto polecam prześledzić informator kulturalny i wiele innych interesujących zapisanych stron.

Hanna Grabowska-Macioszek