Już jest! Napisana, wydana, wydrukowana… Sami zobaczcie!

Prawdę mówiąc, jeszcze to do mnie nie dociera, bo jestem w jakimś dziwnym amoku pomieszania zmysłów, skrajnych emocji, więc do pełnej euforii jeszcze chyba mi daleko. Ale czuję się co najmniej rozentuzjazmowana.

Praca nad wydaniem trwała długo i był to proces twórczy pełen zwrotów akcji i chyba właśnie dlatego nie do końca potrafię uwierzyć, że doczekał się finału. Natomiast doczekał się, fakty są faktami…

Co dalej? Promocja… Już teraz zapraszam do śledzenia www.goniec-gornoslaski.pl oraz wydań papierowych. O terminach będziemy informować na bieżąco.

Na podziękowania przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz dziękuję naszemu wydawcy Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Jerzego Fusieckiego w Zabrzu i Panu Dyrektorowi Tomaszowi Iwasiowowi, który nie zasnął po pierwszych stronach czytania, a wręcz przeciwnie na tyle zainteresował się tym projektem, że zechciał wydać tę książkę i Pani Ewie Chuć za cierpliwość i wnikliwość redakcyjną i korektę tekstu, Pawłowi Janic Janickiemu za piękną oprawę graficzną. To dzięki Pawłowi ta książka tak wygląda! Drukarni MacGraf! Dziękuję wielu życzliwym osobom, bez których nie byłoby nic, a tekst leżałby w szufladzie, bądź gnił w folderze „Zbyszek” w komputerze do tej pory! A także, które zechciały napisać parę słów o naszym bohaterze na tył okładki. No i oczywiście Zbyszkowi Stryjowi za wspaniałą współpracę. Po prostu dzięki!

Hanna Grabowska-Macioszek