Belibe Sport…

8 maja 2025

… czyli pasja, inspiracja, kreatywność w biznesie

Znana marka sportowa w nowej lokalizacji… Parku Wodnym Aquadrom w Rudzie Śląskiej.

I warto na pewno zapamiętać ten adres! Powtórzmy zatem: Park Wodny Aquadrom, ul. Kłodnicka 95, Ruda Śląska! Tam właśnie – w budynku słynnego rudzkiego aquaparku od stycznia 2025 roku działa Belibe Sport.

Zaznaczmy, że to już czwarty sklep Belibe Sport. Po tyskim Wodnym Parku, dąbrowskim Nemo – Świecie Rozrywki i warszawskim Centrum Sportu i Rekreacji w Błoniach, mocna i rozpoznawalna marka odzieży i akcesoriów dedykowanych sportom wodnym zdobywa rynek rudzki. Jej początki sięgają jednak lat 90. XX wieku, a ściślej – 1994 roku! Wówczas właścicielka sklepu Beata Lićka–Beinkofer, która w branży jest nie tylko uznaną projektantką kostiumów, kąpielówek, zajmuje się ponadto produkcją i sprzedażą swoich realizacji, założyła firmę. Działalność z początku dotyczyła dosyć wąskiej specjalizacji – mianowicie kąpielówek i strojów kąpielowych dla dorosłych i dzieci. Przełomowy był rok 2012 zarówno dla samej firmy (wówczas jeszcze Spin), jak i dla marki. Z przekształceń dotyczących spółki, w 2015 roku firma rozpoczęła działalność już pod szyldem Belibe Sport i tak działa już do dziś – czyli już 10 lat!

Co dokładnie jednak oznacza nazwa? Moje pierwsze bardzo luźne skojarzenie? Przemyślenia, kiedy przygotowywałam się do rozmowy z Beatą Lićka–Beinkofer – Sport, który jest kochany? Tak odczytałam i pomyślałam na podstawie „Be Libe Sport” – fonetycznie z połączenia języków angielskiego z niemieckim – „be” z ang. to być, liebe – z niem. kochać. Rozmawiając z Beatą Lićką–Beinkofer, ta moja logika nie jest taka zupełnie naciągana. Wszak marka i firma powstały z miłości, pasji i inspiracji sportem, ale Beata Lićką–Beinkofer odpowiada na moje pytanie w sposób prosty i oczywisty. – Be – od Beaty, li – od Lićka i be od Beinkofer – tłumaczy. – Był to kompletny przypadek. Uruchamiając spółkę, potrzebna była nazwa, która jeszcze nie funkcjonuje, nie powtarza się w rejestrze i proszę mi wierzyć, znalezienie takiej, było bardzo trudne. Mieliśmy przygotowanych co prawda 10 propozycji, ale jak się okazało, z tych wszystkich dziesięciu wszystkie były już zajęte. Byliśmy naprawdę już zrezygnowani. I wtedy jeden z kolegów zaproponował, by wpisać Belibe Sport. Przeszło! – przypomina tę sympatyczną anegdotę związaną z zakładaniem firmy Beata Lićka–Beinkofer.

I tak już zostało! Jak mówi Beata Lićka–Beinkofer, kolejnym przełomem w działalności Belibe Sport okazała się pandemia COVIID-19, ale co ciekawe, był to przełom kreatywny dla rozwoju firmy. Pandemiczne obostrzenia „uderzyły” bowiem w pierwszej kolejności w baseny i wszystkie kompleksy wodne. Był to sygnał dla Belibe Sport, że trzeba działać, by do tych obostrzeń się dostosować, ale nie stracić wypracowanego już przez lata dorobku! – Pandemia spowodowała, że rozszerzyliśmy działalność. Poza kostiumami, kąpielówkami i maseczkami, które wtedy stały się popularne, postawiliśmy na saunowanie i morsowanie, bo tych dziedzin obostrzenia nie dotknęły. Stworzyliśmy zatem kolekcję do sauny i okrycia dla morsów – podkreśla właścicielka Belibe Sport.

Obecnie wspomniana odzież została w asortymencie sklepu. Został on też poszerzony, wzbogacony o akcesoria do zabaw wodnych, czy pływania, jak na przykład okularki oraz o zupełne nowości, jakimi są poncha, parea.  – Kolekcja nazywa się Multivesto i w jej skład wchodzą zarówno spódnice, spodnie i topy. Jest ona bardzo ciekawa i przypadnie do gustu wszystkim, którzy lubią wygodę i minimalizm. Konstrukcja parea pozwala bowiem na udrapowanie minimum 8 sukienek, nadających się zarówno na plażę, deptak, czy elegancką kolację. Wszystko zależy od sposobu jej udrapowania. Nie musimy zatem na wakacje zabierać ogromnej ilości sukienek na każdą okazję. Wystarczy to jedno pareo. Nasze kreacje będą co prawda w tym samym kolorze, ale za to w różnym fasonie. I gwarantuję, że nikt się nie zorientuje, że wykorzystujemy ten sam produkt na różne sposoby – stwierdza.

Ogromnym walorem produktu też jest na pewno jego uniwersalny rozmiar, który doskonale ułoży się na każdego typu sylwetce.

Warto też podkreślić, że w asortymencie Belibe Sport każdy na pewno znajdzie coś dla siebie i to nie tylko w sezonie letnim. Jest on bowiem całoroczny i na każdą kieszeń.

Podsumowując, Belibe Sport to nieustająca inspiracja i kreatywność, którą właścicielka Beata Lićka–Beinkofer czerpie nie tylko z ogromnej miłości do sportu, doświadczenia, ale i zmieniającego się otoczenia, do którego potrzeb potrafi dostosować swoje pomysły, projekty i realizacje!

Hanna Grabowska-Macioszek

Więcej na ten temat na naszych papierowych majowych łamach…