To właśnie taka liczba osób przewinęła się przez cały teren Stadionu Śląskiego w Dniu Święta Niepodległości. Zainteresowanie wydarzeniem było ogromne – powód? Możliwość zobaczenia nowego zadaszenia obiektu.
Niebywała gratka – osobiście „skontrolować” postęp prac modernizacyjnych słynnego na Śląsku obiektu sportowego. Z okazji tej skorzystało 6 tysięcy osób. Prawdziwe morze ludzi zalało obszar wokół stadionu. W tłumnych odwiedzinach nie przeszkodziła także pochmurna pogoda. – No wie pani, każdy chce zobaczyć co słychać na naszym stadionie – stwierdził stojący cierpliwie w kolejce pan. Nieprawdą były komentarze, że czekając na wejście, marnujemy czas, bo żeby zobaczyć jedną koparkę i trochę błota, można poszukać każdego innego placu budowy. – Jak dla mnie to warto było czekać! Dach robi wrażenie – cieszył się z odwiedzin na stadionie jeden z kibiców. Ilość gości, jaka przybyła zobaczyć co dzieję się na znanym w regionie obiekcie przeszła chyba najśmielsze oczekiwania organizatorów. Był to ponadto oryginalny sposób spędzenia Święta Niepodległości.
Tekst i foto: Hanna Grabowska-Macioszek