Z myślą o narciarzach

27 grudnia 2019

Święta, święta i po świętach. A jeśli tak sprawy się mają, teraz trzeba pomyśleć o sezonie narciarskim, który właściwie rozpoczął się z końcem listopada. O szczegółach nasz ekspert Edward Wrona, prowadzący sklep i serwis narciarski przy katowickiej AWF.

 

W tym roku w województwie śląskim właściwie natychmiast po przerwie świąteczno-noworocznej rozpoczynają się ferie zimowe. Tak naprawdę, wyjeżdżając gdzieś w tym okresie wcale nie musimy wracać, ale wystarczy wziąć kilka dni urlopu, dzieciom zrobić w szkole tak zwaną „baję”, czyli wagary (usprawiedliwione wcześniej rzecz jasna) i możemy cieszyć się niemalże dwu tygodniowym wypoczynkiem. Szkoły w większości 2-3 stycznia maja tak zwane godziny dyrektorskie, więc te wagary najprawdopodobniej obejmą zaledwie 4 dni, a co przez ten czas wydarzyć się może, skoro i tak oceny już są wystawione, albo wystawione być powinny. A właściwy wypoczynek śród semestralny startuje 13 stycznia.

Zanim jednak wyjedziemy i jeśli spędzamy nasz wyjazd na stoku, warto wcześniej pomyśleć o odpowiednim przygotowaniu naszego sprzętu narciarskiego. – No jeśli nasze oprzyrządowanie kwitło gdzieś od marca, to niezależnie od miejsca, w którym nasze narty trzymaliśmy, wartałoby sprawdzić w jakim on jest stanie. Krawędzie najczęściej bowiem będą zardzewiałe. Teraz te krawędzie jakoś tak dziwnie rdzewieją. Nie ważne, gdzie przechowujemy narty, chwyta je rdza. Zatem przesmarować wazeliną, naostrzyć, ale lepiej nie robić tego samemu, tylko oddać do serwisu. Szczególnie ostrzenie jest tu ważne, bo jeśli przyjdzie mróz i gospodarze obiektów narciarskich zaczną naśnieżać armatkami, no to śnieg będzie zmrożony – tak zwany – beton – no to wtedy krawędź ostra być po prostu musi. W innym wypadku narta nie będzie się trzymać. Sprawdźmy też, czy buty pasują, czy wypięcie jest dobre, wyważenie, bo przez rok mogliśmy na przykład przytyć. To takie podstawowe sprawy jeśli chodzi o przygotowanie naszego sprzętu do wyjazdu i do sezonu.

A więcej na ten temat już w styczniowym wydaniu Gońca Górnośląskiego tuż przed feriami zimowymi.