Gdzie strumyk płynie z wolna…

12 sierpnia 2020

…Rozsiewa zioła maj. Stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj…

No właśnie niezupełnie. Bo ani maj ziół rozsiewać nie może, bo wszak mamy już sierpień, a i o stokrotki w sierpniu trudno. O! Ostrężyny! Tych jest cała masa. Natomiast reszta zgadza się niemalże w stu procentach, aczkolwiek jaworniański strumyk wcale z wolna nie płynie, a bystro, choć ubyło go ostatnio znacznie (jak sądzę dlatego, że jakiś czas już nie padało). Gaj piękny szumi i to bardzo przyjemnie. A słońce tak cudownie grzeje, że w tymże bystrym strumyku, schłodzić się to rzecz najbardziej miła. Nie tylko dla ciała, ale i dla ducha… Bo oto po niemalże 40 latach ponownie stopy w nim moczę. No niestety nic więcej się już w nim nie zmieści. A kiedyś nawet udawało się pływać. I wierzcie, Drodzy Czytelnicy, bynajmniej nie jest to kwestia ubytku wody. No cóż, wraz z wiekiem, wiele rzeczy się zmienia. Oby jednak ten bystry strumyk pozostał taki na zawsze. A wokół kwiaty, poziomki i także ten sam od niemal 40 lat krajobraz.

Hanna Grabowska-Macioszek