Wymień się z Baobabem

14 października 2014

To czego każda z nas w szafie ma mnóstwo i jeszcze trochę można było odświeżyć w trakcie wielkiej wymiany garderoby, czyli czwartego już SWAP PARTY. Impreza organizowana jest przez Stowarzyszenie Baobab, bo kto na temat ciuchów wie więcej, jak nie baby?

 

– Wymieniamy się ubraniami, tym razem z kolekcji jesiennych, aczkolwiek zdarzają się jeszcze końcówki – letnich. Ale także wymianie podlegają zabawki, książki i ubranka dziecięce – mówi Michalina Jurek, prezes Stowarzyszenia Baobab. Jak podkreśla, SWAP PARTY jest znakomitą okazją do pozbycia się z szaf tych rzeczy, które już nam się znudziły i których nie chcemy już nosić, a żal je nam definitywnie wyrzucić. Taka dla nas nudna już sukienka, bluzka, czy marynarka, może zachwycić naszą koleżankę. I służyć jej jako nowa kreacja przez następny na przykład sezon. -To taka antykonsumpcyjna inicjatywa, ponieważ nie sprzedajemy, ani nie kupujemy tych ubrań. My się nimi po prostu wymieniamy – zaznaczają członkinie stowarzyszenia.

Przedsięwzięcie przywodzi na myśl przypadki rodem z powieści obyczajowych, w których przyjaciółki wymieniają się i pożyczają sobie ubrania. Ogromne zainteresowanie SWAP-em przekonuje, że to nie fikcja literacka, bo baby bardzo chętnie wymieniają się ciuchami.

Działające w Bytomiu Stowarzyszenie Baobab zrzesza kobiety: matki, żony, przyjaciółki i ich rodziny. Organizując różnego rodzaju inicjatywy, tworzy dla nich przestrzeń intelektualną, dzięki której mogą poszerzać swoją wiedzę, wymieniać doświadczenia i zdobywać nowe umiejętności. I to nie tylko z zakresu „bycia mamą”, aczkolwiek stowarzyszenie powołało Baobabowy Klub Mam. Cel to umożliwienie kobietom rozwoju kulturalnego, zawodowego, naukowego – wynikającego z codziennego funkcjonowania w społeczeństwie. Jak mówi Michalina Jurek naszemu działaniu przyświeca myśl: – nic nie musimy, wszystko możemy. – Stowarzyszenie powstało z inicjatywy kobiet, dla kobiet, by mogły kreatywnie działać i wspierać się nawzajem – tłumaczy.

Nazwa Baobab jest wieloznaczna. – Kojarzy się z babami, ale to tak bardziej z humorystycznego punktu widzenia. A tak na poważnie baobab to drzewo, które jest symbolem życia, istnienia, rozwoju, rodziny, a do statusu naszego stowarzyszenia najbardziej pasuje właśnie baobab – wielkie, potężne i mocne drzewo – takie jakie są właśnie kobiety – kwituje kreatorka nazwy stowarzyszenia Michalina Tarasińska.

 

 

Tekst i foto: Hanna Grabowska-Macioszek