Ulubiona siedziba nie tylko księżnej Daisy

10 września 2018

Jak wiadomo żona Jana Henryka XV Hochberga – Maria Teresa Cornwalis West – znana bardziej jako księżna Daisy szczególnie upodobała sobie Pałac Myśliwski w Promnicach. Jak się okazuje nie tylko ona…

 

Bo oto w miniona niedzielę oczy całego świata biznesu nie tylko regionu, ale i całej Metropolii Śląsko-Zagłębiowskiej zwrócone były ku Promnicom właśnie. To tam bowiem odbyła się 23 Gala BCC. Piękne słoneczne niedzielne popołudnie i sceneria rodem z kostiumowego filmu: zabytkowy Pałac Myśliwski, park, a w nim eleganccy goście. Na czerwonym dywanie prezentowali się co najmniej jak gwiazdy Festiwalu w Canne. Co warto podkreślić! Ich zasługi dla śląskiego biznesu są warte co najmniej statuetki, przyznawanej przez Lożę Katowicką BCC. I takież własnie statuetki otrzymali. – To nasza cykliczna impreza – podkreśla kanclerz Loży Eugeniusz Budniok. – W tym roku po raz pierwszy wręczamy nagrodę za Ludzką Twarz Biznesu i to jest własnie ten element wyróżniający 23 Galę spośród dotychczasowych. To nagroda za wsparcie, za pomoc, za działanie na rzecz innych. Przyznajemy ją przedsiębiorcom, którzy zauważają potrzeby innych. Nasze nagrody wręczamy przedstawicielom firm o ugruntowanej pozycji na rynku nie tylko na Śląsku, ale i na świecie – zaznacza Eugeniusz Budniok.

Loża Katowicka BCC co roku wręcza także czeki, które otrzymują konkretne instytucje jako wsparcie finansowe od danych firm, warto zatem zaznaczyć, jak hojni potrafią być śląscy przedsiębiorcy. Czeki zostają przekazane na przykład dla klubów sportowych, czy szkół. – To nie tylko promocja biznesu, ale to wielkie święto biznesu, dobrego biznesu, wspierającego innych i dużą promocja regionu – kwituje Eugeniusz Budniok.

– Spotykamy się jak co roku w pięknym miejscu przy Pałacu w Promnicach – mówi prezydent Katowic Marcin Krupa. — Rozmawiamy tu o biznesie. Mało tego! W trakcie gali nagrodzeni zostają ci, którzy są wybitni w naszym śląskim biznesie, metropolitalnym biznesie. Cieszę się bardzo, że podtrzymywana jest ta tradycja – podkreśla prezydent Krupa. Nie sposób nie zauważyć, że tegoroczna Gala pięknie zaakcentowała Dni Miasta Katowice. Była wyjątkowo eleganckim i jakże znaczącym wydarzeniem wśród ogromu atrakcji, jakie stolica Śląska przygotowała z tej okazji. – Moglibyśmy faktycznie podciągnąć to wydarzenie pod obchody Dni Miasta, bo przecież Biznes Center Club w Katowicach się znajduje, więc można tak powiedzieć, że to kolejny dzień urodzin, niemniej tych dni mamy już tak dużo… Można nawet powiedzieć, że te urodziny świętujemy cały rok – mówi Marcin Krupa.

A więcej na ten temat w papierowym wydaniu Gońca Górnośląskiego już w październiku.

Hanna Grabowska-Macioszek