Świąteczne rękodzieło, które zbliża ludzi

19 grudnia 2017

Boże Narodzenie – czas bardzo wymagający. By godnie się na nie przygotować, czeka nas ogrom zadań do wykonania. Jak przekonuje nasz ekspert – Urszula Kopeć z Rajczy, prowadząca warsztaty choinkowe  w Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie” w trakcie Śląskiej Wiliji, wśród tych wszystkich elementów świątecznej układanki warto znaleźć chwilę, by zrobić coś razem, wspólnie z najbliższymi – na przykład bombki choinkowe.

 

I to nie byle jakie! A pięknie obciągane materiałem i ozdabiane cekinami, a także gwiazdy betlejemskie z krepiny i bibuły, gwiazdki z wikliny papierowej i szereg innych ozdób, które będą na drzewku bożonarodzeniowym wyglądały wyjątkowo pięknie. – Mamy kulę ze styropianu – zdradza sekret powstawania bombek Urszula Kopeć. – Rysujemy na nich wzór geometryczny, następnie według tego wzoru nacinamy nożykiem styropian. Potem w te otwory wpychamy wybrany materiał. Tak te kwadraty wypełniają się kolorem. Na zakończenie ozdabiamy cekinami. – Mówi pani Urszula.

Pomimo, że praca nad bombkami nie jest łatwa, według pani Urszuli, jest nieodłączny element przygotowań do świąt w jej rodzinie. – Nie wyobrażam sobie Bożego Narodzenia bez wyrabiania tych baniek – podkreśla nasz ekspert. – Praca ta trwa dosyć długo, ale efekt jest piękny. Ponadto zadanie to niesie także inny walor. Walor bliskości z drugim człowiekiem! To jednoczy całą rodzinę wokół stołu. Wówczas jest ogromna radość, że z bliskimi robimy coś razem, wspólnie, a rezultat tej współpracy cieszy, jak nic innego. Co roku robimy zatem coś nowego na choinkę. Bez tego nie ma świąt – mówi Urszula Kopeć.

Hanna Grabowska-Macioszek