Śnieżne góry?

20 grudnia 2016

Patrząc za okno, nie odnoszę bynajmniej wrażenia, że Boże Narodzenie za pasem. Odrobinę klimatu świątecznego dodaje las, który „wyrósł”, jak co roku przed moim domem – choinkarze handlują bożonarodzeniowymi drzewkami (zachęcam do zakupu, bo może szybciej zwiną interes). Śnieg straszy od czasu do czasu. Najwyraźniej pogoda w tym roku nie może się zdecydować, czy bliżej jej do zimy, czy do jesienio-wiosny-niewiadomoczego?

 

DSCN5585

 

Na szczęście w górach śniegu podobno pod dostatkiem. Jak zapewniał mnie znajomy gospodarz z Wisły Jawornika – Władysław, w Beskidach codziennie dopaduje świeży śnieg. Dla tych, którzy codziennie muszą go odgarniać ze swoich posesji, to marna pociecha, za to dla narciarzy – prawdziwy raj. Stacja Narciarska Soszów działa pełną parą, a lokalizacja jest na tyle korzystna, że można pozwolić sobie nawet na jednodniowy wypad, by poszaleć na stoku. Warto też odwiedzić niedaleki Szczyrk. Ta znana górska miejscowość słynie z mnogości wyciągów narciarskich. Nie ma chyba w najbliższej okolicy drugiej tak atrakcyjnej dla amatorów nart i snowboardów.

Obfitość śnieżna to niewątpliwie wspaniała wiadomość dla najmłodszych. Bałwany, bitwy na śnieżki, sanki – to wszystko, co dzieci lubią zimą najbardziej.

Zachęcam więc do przekonania się na własnej skórze, jak to z tym śniegiem w górach jest naprawdę.

Hanna Grabowska-Macioszek